Pokolenie Z, czyli osoby urodzone między 1995 a 2005 r. i będące „następcami” millenialsów, właśnie wkraczają na rynek pracy. Najstarsi przedstawiciele tej grupy stawiają pierwsze kroki w swojej zawodowej karierze. Zasilając zespoły w poszczególnych organizacjach są zastrzykiem „nowej energii”, a jednocześnie grupą, której potrzeby względem pracy mogą znacznie różnić się od przedstawicieli starszych pokoleń. Jakie oczekiwania „zetek” względem pracodawców wysuwają się dziś na pierwszy plan?

Cenny kapitał - pokolenie Z wkracza na rynek pracy

Mimo, iż pokolenie Z to przedstawiciele niżu demograficznego i ich liczebność względem choćby nieco starszych millenialsów jest mniejsza, obecność osób urodzonych po roku 1995 na rynku pracy staje się faktem i będzie się w najbliższym czasie sukcesywnie zwiększać. Jak każde pokolenie „zetki” dorastały i były kształtowane przez różnorodne czynniki związane m.in. z wydarzeniami gospodarczo-społecznymi oraz transformacją technologiczną, która miała miejsce w Polsce w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Szeroki dostęp do internetu, dynamiczny rozwój nowoczesnych technologii i stała aktywność w wirtualnym świecie były udziałem przedstawicieli pokolenia Z właściwie już od najmłodszych lat. Dostęp do informacji, umiejętność szybkiego ich zdobywania i przede wszystkim komunikacja na poziomie „tu i teraz” – to tylko niektóre aspekty definiujące postępowanie „zetek”. Pojawienie się przedstawicieli tego pokolenia na rynku pracy to dla pracodawców szansa na pozyskanie nowych talentów do swoich organizacji, ale także wyzwanie związane z odpowiednim zdefiniowaniem potrzeb młodych pracowników i stworzeniem warunków pracy, które sprawią, że nowo zatrudnieni zostaną w firmie na dłużej.

Indywidualizm w zespole

Oczekiwaniom zawodowym przedstawicieli pokolenia Z przyglądają się eksperci. Z najnowszego raportu  „Generacja  Z: Miejsce pracy liderów jutra” wyłania się obraz najmłodszego pokolenia, które myśląc o swojej przyszłej karierze w zdecydowanej większości (61 proc. ankietowanych) chciałoby pracować w trybie hybrydowym, czyli łączyć wykonywanie obowiązków zawodowych w biurze i na zasadach home office. Idealnym i najczęściej wskazywanym przez „zetki” miejscem pracy jest przestrzeń, która umożliwia zdobywanie doświadczenia i rozwijanie swoich umiejętności, co podkreśla aż 69 proc. respondentów. Na drugim miejscu, znalazła się dobra atmosfera (64 proc.)[1]. Dla przedstawicieli badanego pokolenia w pracy ważne jest także: budowanie relacji, wymiana wiedzy oraz integracja między współpracownikami. Co ciekawe, „zetki” przywiązują wagę także do możliwości pracy indywidualnej. – Różnice pokoleniowe w organizacji są z jednej strony pewnego rodzaju wyzwaniem, z drugiej natomiast mogą stać się źródłem cennej inspiracji i motywacji. Otwartość przedstawicieli najmłodszego pokolenia na integrację i czerpanie z know-how starszych kolegów to cenna wskazówka m.in. do tego jak planować pracę przy poszczególnych projektach – mówi Stephane Tikhomiroff, Dyrektor Generalny Perfetti Van Melle Polska.

Przeczytaj także: Jak się komunikować z pokoleniem Y - z Pawłem Musiałowskim rozmawia Lena Wachowiak.

Jak się komunikować z pokoleniem Y - z Pawłem Musiałowskim rozmawia Lena Wachowiak

Nowe pokolenie, które właśnie pojawia się na rynku pracy to dla pracodawców szansa na przyciągnięcie wykształconych specjalistów, których doświadczenie i postrzeganie świata może realnie wpływać na funkcjonowanie zespołów i przyczyniać się do szeroko pojętego rozwoju. Aby jednak w pełni wykorzystać potencjał tych pracowników kluczowe jest zrozumienie przez liderów i menedżerów ich potrzeb oraz możliwości.

Z artykułem tym powiązane są następujące tagi (słowa kluczowe):


Przeczytaj także:

Ona24.eu - All rights reserved.