"Dziennik Polski" donosi: „W Radzie Reklamy trwają prace nad przepisami, które mają uregulować sprawę coraz częstszych w Internecie zamawianych pozytywnych komentarzy o produktach i usługach.”. Problem jest bardzo poważny. Ponieważ internet, zapewnia anonimowość, to stosowanie nieuczciwych praktyk jest najbardziej widoczne. Mimo, że istnieje prawo np. ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, ale w praktyce ciężko jest zastosować je do tego zjawiska. Polskie regulacje prawne są zbyt ogólnikowe, brakuje jasnych i konkretnych przepisów, co powoduje, że sprawy tego typu stają się praktycznie niemożliwe do udowodnienia.

Przepisy dotyczące zamawiania pozytywnych komentarzy w internecie powinny zostać włączone do Kodeksu Etyki Reklamy w najbliższych miesiącach. Wiele portali przytacza wypowiedź Anny Bosak: „Oznacza to, że Rada Reklamy może wydawać orzeczenia w sprawie stosowania tzw. marketingu szeptanego niezgodnie z etycznymi standardami. A więc tak, jak już teraz ma to miejsce w przypadku tradycyjnych reklam, które łamią zasady etyki czy wprowadzają w błąd. Odpowiedzialność będzie ponosić firma zlecająca pisanie komentarzy w sieci”. Nam również wydaje się to najlepszym rozwiązaniem.


Przeczytaj także:

Ona24.eu - All rights reserved.