TemidaW jaki sposób bronić sie przed odpowiedzialnością za zobowiązania spółki w której było się w Zarządzie. Czy jeżeli rezygnując z bycia członkiem zarządu firma była w dobrej kondycji to należy obawiać się odpowiedzialności za Spółkę? Chciałbym omówić przypadek w którym osoba - były członek zarządu - jest pociągana do odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Wyobraźmy sobie sytuację w której podczas naszej kadencji Spółka ma niezapłacone zobowiązania wobec Skarbu Państwa (podatki). Problem wynika z niedostatecznej płynności finansowej firmy, chwilowych problemów z windykacją należności czy innymi problemami związanymi bierzącym regulowaniem płatności. Oczywiście bilans Spółki jest dobry - brak jest jakichkolwiek przesłanek do zgłaszania wniosku o upadłość.

Zdarzyć się jednak może, że w późniejszym czasie, gdy inna osoba jest Zarządem firma popada w tarapaty. Okazuje się, że podatki nie zostają w końcu zapłacone. Decyzją organów podatkowych zostajemy pociągnięci do odpowiedzialności za zobowiązania spółki jako osoba trzecia. Zobowiązania podatkowe powstały podczas naszej kadencji.

Czy istniej możliwość uniknięcia odpowiedzialnośći?

Bardzo ciekawe stanowisko w tej sprawie wydał Najwyższy Sąd Administracyjny w wyroku I FSK 266/05 z dnia 4 listopada 2005 r.

Treść sentencji

"Jeżeli w momencie gdy członek zarządu spółki z o.o. przestał pełnić tę funkcję istniały zaległości podatkowe spółki, lecz jej kondycja finansowa nie dawała podstaw do zgłaszania wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcia postępowania zapobiegającego upadłości (postępowania układowego), co uległo zmianie w czasie kiedy nie pełnił on już tejże funkcji i nie miał wpływu na podjęcie tych działań – spełniona jest w rozumieniu art. 116 § 1 OrdPU przesłanka wykazania braku winy tego członka za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego we właściwym ku temu czasie."


 


Uzasadnienie

"Do ustalenia odpowiedzialności członka zarządu za zaległości podatkowe spółki z o.o. konieczne jest nie tylko ustalenie pozytywnych jej przesłanek, czyli bezskuteczności egzekucji zaległości podatkowej oraz powstania zobowiązania w okresie pełnienia przez niego tej funkcji – co ustalono w tej sprawie w pełni prawidłowo, ale także rozważenie, że nie zachodzą przesłanki wyłączające tę odpowiedzialność. Stosownie do art. 116 § 1 OrdPU członek zarządu może uwolnić się od tej odpowiedzialności, m.in. jeżeli wykaże, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nic z jego winy. W zakresie tej przesłanki skarżąca wskazywała, że do czasu jej rezygnacji z funkcji prezesa zarządu Spółka była wypłacalna, płaciła swoje zobowiązania i nie było przesłanek do złożenia wniosku o upadłość Spółki. Dopiero w późniejszym okresie zaistniały ku temu okoliczności, lecz ona nie miała już wpływu na zgłoszenie wniosku o upadłość Spółki. Przy niezakwestionowaniu tych twierdzeń i przyjęciu przez organy podatkowe, że są one zgodne z poczynionymi przez nie ustaleniami, błędnie przyjęto, przy akceptacji sądu 1 instancji, że taki stan faktyczny nie wyłącza odpowiedzialności członka zarządu za zaległości spółki z o.o. z uwagi na brak jego winy w zakresie niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego.

Ten bowiem fragment przepisu art. 116 § 1 OrdPU, w którym postanowiono, że członka zarządu wyłącza się od odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki z o.o., wykazanie przez niego, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające upadłości (postępowanie układowe), albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, należy rozumieć w ten sposób, że jedynie w przypadku gdy członek zarządu miał wpływ na dokonanie we właściwym czasie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania zapobiegającego upadłości (postępowania układowego), a nie nastąpiło w tym czasie zgłoszenie tego wniosku lub wszczęcie tego postępowania, od odpowiedzialności tej wyłączyć go może jedynie wykazanie, że nie nastąpiło to z jego winy.

Odwołanie w ramach tej normy do wykazania braku winy członka zarządu spółki za niepodjęcie określonych w niej działań, a więc okoliczności wolicjonalnych, wskazuje jednoznacznie, że ustawodawca uznał, że członek zarządu nic może ponosić odpowiedzialności za okoliczności, na które nic miał jakiegokolwiek wpływu. Jeżeli zatem w momencie gdy członek zarządu spółki z o.o. przestał pełnić tę funkcję istniały zaległości podatkowe spółki, lecz jej kondycja finansowa nie dawała podstaw do zgłaszania wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcia postępowania zapobiegającego upadłości (postępowania układowego), co uległo zmianie w czasie kiedy nie pełnił on już tejże funkcji i nic miał wpływu na podjęcie tych działań – spełniona jest w rozumieniu art. 116 § 1 OrdPU przesłanka wykazania braku winy tego członka za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego we właściwym ku temu czasie."


Przeczytaj także:

Ona24.eu - All rights reserved.